TEATR BAGATELA IM. TADEUSZA BOYA-ŻELEŃSKIEGO W KRAKOWIE
tekst: ARTUR PAŁYGA
reżyseria: MAŁGORZATA BOGAJEWSKA
scenografia: DOMINIKA SKAZA
muzyka / aranżacja muzyczna: BARTŁOMIEJ WOŹNIAK
światła: MAREK OLENIACZ i MAŁGORZATA BOGAJEWSKA
obsada:
Franio: Adam Szarek
Mamusia: Ewelina Starejki
Ojciec: Marcel Wiercichowski
Dziadek/czarna postać z pieca/Wujek Stefan/Wojskowy I/Pies: Wojciech Leonowicz
Mariuszowa/Pan z telewizora/Wujek Edward/Żołnierz/Wojskowy II: Przemysław Branny
Siostra/Mariusz/Pielęgniarka wojskowa/Panienka z miasteczka/Ksiądz/Sąsiadka:
Patryk Kośnicki
Brat/Lekarz wojskowy/Ciotka Atalia/Wojskowy III/Sąsiadka: Tomasz Lipiński
orkiestra:
Adam Szarek: kontrabas; Marcel Wiercichowski: wiolonczela; Wojciech Leonowicz: skrzypce, trąbka, gitara, banjo; Przemysław Branny: akordeon, pianino; Patryk Kośnicki: perkusja, cajon, przeszkadzajki; Tomasz Lipiński: banjo, gitara, przeszkadzajki;
Anna Rokita: przeszkadzajki
premiera 1 października 2014
Małgorzata Bogajewska w oryginalny sposób inscenizuje dramat skomplikowanych relacji ojcowsko-synowskich. Wyborny komentarz do akcji stanowi muzyka wykonywana na żywo przez aktorów.
Nie lubimy ojców. Dlatego ich nie ma. Dlatego samotne matki harują dzień i noc na kasach, świątek, piątek. Dzieciaki wychowują babcie. Kobiety, w przeczuciu tego, co je czeka, unikają dzieci. (…) Nie ma żadnych ojców. Nikt nie tęskni. Samotnym matkom przydałaby się
po prostu jakaś służba albo instytucja, która, nie powodując wyrzutów sumienia, sumiennie zajęłaby się domem i wychowaniem dzieci pod ich nieobecność.
A ci, którzy zostają, są enigmatyczni. Cóż to za ojcowie! Cóż za figury! (…)
Nasi ojcowie to byli ostatni ojcowie. Po nich tylko cisza oraz partnerzy mamusi. Tatuś. Tatusiek. Nikt nie powie już – ojciec. Chyba że półżartem, półgębkiem i już bez znaczenia.
Piekło ojców jest już wypełnione.
fot. Piotr Kubic
Artur Pałyga potraktował temat odmiennie, z dystansem, ale i ze zrozumieniem, a w portrecie ojcostwa jest zdecydowanie bliżej Tadeusza Różewicza niż Elfriede Jelinek.
Małgorzata Bogajewska na podstawie tekstu Pałygi wyreżyserowała jeden z najlepszych spektakli w krakowskiej Bagateli.
Łukasz Maciejewski, Wprost
Bogajewska zrobiła spektakl na podstawie tekstu Artura Pałygi, jednego z najciekawszych dramatopisarzy młodego pokolenia. To tekst o traumach dzieciństwa, o ojcach, których się kocha, ale i nienawidzi. I taką falą uczuć biegnie narracja tego przedstawienia.
Łukasz Gazur, Dziennik Polski
Małgorzata Bogajewska z rodzinnego piekiełka czyni gorzką komedię, dla rozładowania napięcia zamieniając co jakiś czas aktorów w muzyków lub dając im do zagrania liczne, groteskowo poubierane epizodyczne postacie. W ten sposób, za pomocą wyrwanych, niemal filmowych scenek, prezentowane jest życie Frania od narodzin, aż po śmierć ojca.
Łukasz Rudziński, e-teatr.pl
czas trwania: 110 minut (bez przerwy)
______________________________________________________________________________
21 maja 2015, czwartek | godz. 19.30
Scena YMCA, ul. Żeromskiego 26, Gdynia
______________________________________________________________________________
bilety w cenie:
50 zł – bilet normalny
40 zł – bilet ulgowy